Jak usprawnić działanie firmy? W jaki sposób wpłynąć na poprawę efektywności pracowników? To pytania, na które szukają odpowiedzi właściciele zarówno małych, jak i dużych przedsiębiorstw niezależnie od branży. Złe decyzje mogą wpłynąć na wyniki finansowe całej organizacji. A stres i presja na osiągnięcia nie zawsze są dobrymi doradcami. Dlatego, coraz większą popularnością, w polskich firmach, cieszą się rozwiązania od wielu lat z powodzeniem stosowane w zagranicznych korporacjach pozwalające uczynić proces podejmowania decyzji bardziej efektywnym. Jednym z nich jest facylitacja. Na czym polega? Czy to dobre rozwiązanie dla Twojego biznesu? Podpowiadamy!
Rola facylitatora
Burza mózgów (ang. „brainstorm”) to jedna z najpopularniejszych metod wspólnego rozwiązywania problemów. Nie zawsze jednak przynosi spodziewane rezultaty. Dlaczego? Każda osoba biorąca udział w dyskusji ma inny temperament, inne doświadczenie, pełni inną rolę w organizacji i dąży do osiągnięcia innych celów. Oczywiście, różnorodność opinii, poglądów i stanowisk może prowadzić do wypracowania ciekawych koncepcji. Gdy jednak brakuje osoby, która poprowadziłaby dyskusję w odpowiednim kierunku, proces łatwo może wymknąć się spod kontroli. Zamiast efektywnych rozwiązań, pojawiają się nowe problemy.
„Facile” to przymiotnik pochodzący z języka łacińskiego, który można przetłumaczyć jako „łatwy”. Facylitacja to proces, którego celem jest ułatwienie komunikacji w zespole. Facylitator nie jest jednak ani trenerem, ani moderatorem dyskusji. To osoba, która jest obecna na wszystkich etapach pracy zespołu odpowiedzialnego za opracowywanie nowych koncepcji lub udoskonalanie obecnie stosowanych rozwiązań. Choć nie może go zabraknąć w trakcie spotkania biznesowego, to nie jest jego aktywnym uczestnikiem. Czego nie robi facylitator? Nie wypowiada się na tematy bezpośrednio związane z omawianym zagadnieniem. Nie staje na konkretnym stanowisku i nie przedstawia swoich propozycji ani argumentów. Nie ponosi także odpowiedzialności za wypracowane w trakcie procesu rozwiązania. Rola facylitatora, zwłaszcza w dużej firmie, jest jednak nie do przecenienia. Co więc należy do jego obowiązków?
Facylitator kieruje pracą zespołu, który zajmuje się konkretnym zagadnieniem. To osoba, która nie daje gotowych rozwiązań, ale prowadzi całą grupę ku wypracowaniu najlepszych rezultatów. Dba o to, aby komunikacja między stronami była jak najbardziej efektywna. Dzięki stosowaniu odpowiednich technik wyzwala kreatywność wśród członków zespołu. Pomaga tworzyć nowe rozwiązania i usprawniać obecne. Reaguje, gdy dyskusja zaczyna zbyt mocno odbiegać od tematu i ułatwia powrót do porzuconych wątków.
Czy facylitator musi być z tej samej branży, co uczestnicy?
Niekoniecznie! Facylitator nie jest bowiem aktywnym uczestnikiem procesu, ale jego obserwatorem. Dlatego, w odróżnieniu np. od trenera, nie musi posiadać specjalistycznej wiedzy branżowej. Musi za to wykazać się zupełnie innymi umiejętnościami. Jakimi? Cierpliwością, zaangażowaniem, elastycznością i odpornością psychiczną. Idealny kandydat powinien budzić zaufanie wśród uczestników procesu. Musi potrafić słuchać innych i starać się zrozumieć argumenty każdej ze stron.