Mindfulness wciąż zyskuje na popularności. Ta, jedynie z pozoru prosta sztuka koncentracji uwagi, może pomóc rozładować napięcie i zwalczyć stres. Jak wykorzystać ją, żeby zwiększyć swój potencjał w pracy?
Mindfulness to praktyka, która idealnie wpisuje się w koncepcję „easy to learn, hard to master”. Na pozór wydaje się rzeczą banalną, o nieskomplikowanych regułach, jednak, żeby osiągnąć wymierne korzyści trzeba poświęcić jej czas i skupienie. W dużym uproszczeniu polega ona na świadomym przeżywaniu i odczuwaniu. Ile razy w swoim życiu idąc korytarzem w pracy zastanawiałeś się nad uczuciem, które towarzyszy ci w tym momencie? O tym, jak stawiając kolejne kroki podłoże zmienia się z miękkiej wykładziny na twardy parkiet? Jak przechodząc pod klimatyzatorem czujesz delikatny powiew zimnego powietrza? Dla zapracowanych brzmi to jak bezsensowna strata czasu. Jednak zagłębiając się w techniki medytacji mindfulnessowej znajdziemy tam wiele benefitów, które z powodzeniem można wykorzystać w pracy. Eksperci z firmy doradztwa personalnego HRK wymieniają 3 z nich.
1. Zwiększa umiejętności koncentracji
Jeszcze kilka lat temu w modzie był multitasking. Wykonywanie kilku czynności jednocześnie z założenia miało zwiększać produktywność pracowników. Jednak w praktyce takie rozproszenie uwagi często przynosi więcej szkody niż korzyści – szczególnie, gdy chodzi o wykonywanie specjalistycznych i skomplikowanych zadań. Praktyki mindfulnessowe mają na celu coś dokładnie odwrotnego – uczą jak w 100% przeżywać to, co się właśnie dzieje i skupiać swoją uwagę tylko na tym. W odniesieniu do pracy jest to niezwykle przydatne, szczególnie w obecnych czasach, kiedy „rozpraszaczy” jest naprawdę wiele – przerwa na kawę, powiadomienia w mediach społecznościowych, czy nawet muzyka w tle, która jednym może pomóc w skupieniu, a innych dekoncentrować. Jedno z najprostszych ćwiczeń, które pokazuje, że umiejętności koncentracji wcale nie są takie proste, można wykonać chociażby podczas lunchu. Spróbuj jeść skupiając się tylko na tej czynności, na teksturze i smaku kolejnych kęsów. Zobaczysz, że utrzymanie swoich myśli wokół jednej czynności przez zaledwie kilka minut jest trudne. Ale takie umiejętności można wytrenować!
2. Zmniejsza poziom stresu
Stres to choroba cywilizacyjna XXI wieku. Może on wywołać całe spektrum zaburzeń, które znacznie utrudniają funkcjonowanie, a nawet zagrażają życiu. Zbawienne działanie mindfulnessu w walce ze stresem potwierdzają badania naukowe. Świadomość własnych emocji i przeżywanych stanów pozwala uwolnić się od schematycznych reakcji. Sprawia też, że lepiej kontrolujemy swoje zachowania i radzimy sobie z negatywnymi myślami. Jedną z technik medytacji mindfulness jest body scan, która polega na skupianiu uwagi na poszczególnych partiach ciała, przechodząc powoli od stóp aż do głowy. Pomaga to uspokoić się i rozładować napięcie skumulowane w konkretnych obszarach naszego organizmu.
3. Usprawnia komunikację w zespole
Mindfulness to nie tylko zwiększanie świadomości i uważności w kontekście własnych potrzeb. Praktyka ta pomaga także wyczulić się na emocje innych. Jest to przydatne szczególnie w kontekście osób na stanowiskach managerskich. Znacznie łatwiej zarządza się zespołem będąc świadomym potrzeb i ograniczeń poszczególnych pracowników. Mindfulness to również umiejętność obserwacji otaczającej nas rzeczywistości, co również może być bardzo przydatne chociażby w kontekście wczesnego wyłapywania problemów komunikacyjnych i reagowania na sytuacje kryzysowe.
Mindfulness nie jest uniwersalnym lekarstwem na problemy zestresowanych oraz rozkojarzonych pracowników. Ale z pewnością wielu osobom może pomóc, zarówno w pracy, jak i w życiu prywatnym. Wiele z ćwiczeń można wykonywać samemu, pamiętając, że kluczowa jest systematyczność. Także nie pozostaje nic innego jak tylko zacząć żyć i pracować bardziej uważnie!