Jesień to dobry czas, aby przyjrzeć się, jakie zmiany nastąpiły na rynku pracy w instytucjach finansowych oraz w jaki sposób miniony czas pracy zdalnej wpłynął na rynek.
Pewne trendy pozostają niezmienne – najwięcej wakatów nadal pojawia się w obszarze IT. Nie oznacza to jednak, że instytucje finansowe zdecydowały się na inwestycje w ten obszar. Najczęstsze role to te związane z tzw. „małym rozwojem”, czyli utrzymaniem systemów lub wprowadzaniem w systemach drobnych modyfikacji. Przy tak ogromnym braku specjalistów IT na rynku, takie role nie są atrakcyjne dla kandydatów. Na dodatek branża finansowa także nie jest postrzegana, jako najbardziej rozwojowa. Powoduje to ogromne trudności rekrutacyjne.
Niewiele mniej problemów rekrutacyjnych widzimy w obszarze analitycznym, a szczególnie rekrutacjach do sektorów związanych z ryzykiem. Kompetencje, będące połączeniem technologicznych i matematycznych, są poszukiwane w wielu miejscach, nie tylko w branży finansowej. Chociaż oczywiście i w niej kandydaci mogą wybierać między ofertami z bankowości, szczególnie w SSC bankowych, które coraz częściej lokują swoje centra kompetencji właśnie w Polsce. Ale te kompetencje są wykorzystywane również w innych branżach. Osoby potrafiące tworzyć modele matematyczne są poszukiwane w retailu, farmacji, FMCG, a szczególnie w e-commerce. Bazują na nich także firmy przeprowadzające badania rynkowe oraz oczywiście firmy konsultingowe. Osoby te są sprawne narzędziowo i informatycznie – część z nich decyduje się specjalizować w Big Data. Powoduje to dramatyczny brak kandydatów na rynku.
Więcej etatów w marketingu
Pewną nowością jest zwiększenie ilości rekrutacji w obszarze marketingowym, szczególnie w digital marketingu. Wiąże się to ze zmianą zachowań konsumenckich, coraz większą efektywnością kampanii sprzedażowych w Internecie oraz większą dbałością o wizerunek w mediach społecznościowych. Nieuchronnie następuje przesunięcie komunikacji z tradycyjnych mediów do Internetu. Dokonuje się także podział marketingu na ten produktowy, zbudowany wokół oferty oraz ten bardziej PR-owy, skoncentrowany na budowaniu marki. Stąd większe zapotrzebowanie rekrutacyjne.
Oczekiwania kandydatów
Czas pandemii i okres pracy zdalnej spowodował zatrzymanie rekrutacji w wielu obszarach. To co obserwujemy od wiosny to stopniowe uzupełnianie brakujących kompetencji w obszarach tzw. wsparcia, czyli: księgowym, produktowym, likwidacji szkód, prawnym, compliance czy operacyjnym. Z drugiej strony widzimy także rozwój firm, do których te funkcje są outsoursowane.
Zmianie uległy także oczekiwania kandydatów, co do pracy zdalnej. Niewiele osób deklaruje, że chce pracować docelowo wyłącznie w biurze. Część osób, szczególnie pracujących na liczbach czy systemach, deklaruje chęć pracy całkowicie zdalnie. Jednak prowadząc rekrutacje dla firm, gdzie kandydaci ulokowani są poza miejscowością, gdzie mieszczą się biura, a praca ma być wykonywana wyłącznie w trybie zdalnym, słyszę bardzo często, że taki rodzaj pracy, bez kontaktu z zespołem, bez nawet sporadycznej obecności w firmie, również jest nieakceptowalny.